czwartek, 8 marca 2012

Krzysztof Krawczyk - Pośpieszny Pociąg

O świcie wstałem ja wielki leń

i tak się zaczął właśnie mój pechowy dzień

Pakując bagaż przekręcam klucz

i wkrótce biegnę ile sił, na dworzec już


A na peronach codzienny gwar

a z nieba leje się lipcowy żar

Lecz ja z emocji nie czuję nic

Chce jak najprędzej ruszyć i u celu być


Pośpieszny pociąg ósma dwie,

do ciebie wkrótce dowiezie mnie

Turkocą koła aż się serce naprzód rwie,

pośpieszny pociąg ósma dwie


Mijane stacje na pamięć znam

i świat za oknem jakby wciąż był taki sam

Więc choć to wszystko przybliża nas

to mnie w przedziale dłuży się okropnie czas


Wysiadam wreszcie rozglądam się

Lecz na końcowej stacji nikt nie czeka mnie

Podróże kształcą konduktor rzekł

Powrotny pociąg złapie pan o ósmej dwie.


Pośpieszny pociąg ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz