zw 1
"Twierdzą, że jestem agresywny
Tylko dlatego, że nie chcę siedzieć cicho
Ci hipokryci dostają szału, bo nie kupuję tego co mówią, a nawet walczę z tym
Zżera ich zazdrość bo będę walczył przeciw
Każdemu oprawcy - nazywa się to działaniem w obronie własnej
Jestem bezlitosny, twierdzą że jestem szaleńcem
Ale kiedy robi się gorąco, to ja jestem poszukiwany
Nie bądź zdezorientowany bo prawda jest tak oczywista
Jestem czarnuchem, którym wy - sprzedawczyki - wstydzicie się być
Niech każdy brat puści w swoim samochodzie to nagranie
Jestem człowiekiem świadomym, który osiąga założone cele *
Podziemny ruch się rozprzestrzenia
Tym razem prawda ujrzy światło dzienne
Bo słyszałem już wystarczająco dużo kłamstw
Nawołuję do kontrataku w imię naszego społeczeństwa
I jeśli to jest przemoc, to właśnie ją będę reprezentował
Jeśli zaczniesz szukać, to dowiesz się skąd ona się wzięła
Spójrz na naszą historię, to Ameryka jest tu przestępcą
Odblokowałem swój umysł, zrzuciłem łańcuchy tej beznadziei
Odpłacę wam za całe zło które przez was doświadczyłem
Nazywają mnie bojownikiem i rasistą, bo mam zamiar się im przeciwstawić
Chcesz coś ocenzurować? To ocenzuruj ten utwór sukinsynu
Moją bronią są słowa wypowiadane w imieniu milczących
Budzę całe masy ludzi
Ale ty dalej uważasz, że jestem agresywny"
zw 2
"Gliny nie mogą mnie znieść, ale mogą mnie obić
Nazywają mnie dilerem, bo mam świetne kawałki
Zatrzymała mnie policja, nie miałem dokumentów
Powiedziałem: "Przepraszam, ale dlaczego chcecie mnie okraść?"
Jeden z nich miał czelność powiedzieć, że nie wolno mi było jeździć o tej godzinie
"Wysiadaj z wozu albo cię uszkodzę!"
No i zaczęło się, lepiej żebym coś wymyślił
Albo wyciągnę moją dziewiątkę, albo stanę pod ścianą
Wybrałem drugie wyjście, wysiadłem z wozu
Pierwszy glina mnie chwycił, a drugi przeszukał samochód
Wytargali mojego ziomka i rzucili go na ziemię
(Co robisz człowieku?) Chcieli mnie wrobić
Chcieli mi wmowić, że na tylnym siedzeniu wiozłem narkotyki
Ale ja jestem raperem, a nie kokainowym ćpunem
Mój ziomek chciał uciec (Zrywam się stąd) Zaczął biec (Stój policja!)
(Zatrzymaj się czarnuchu!) Słyszałem jak gliniarz wypalił
Mój ziomek upadł, więc uderzyłem gliniarza
Okładałem go bez opamiętania, nie mogłem przestać
Zanim się zorientowałem pobiłem go do nieprzytomności
Drugi glina upuścił broń stając się bezbronnym
Jestem przeciwko gliniarzowi, który był rasistą
Sprawiłem, że na chwilę zamieniliśmy się rolami
Zdarzyło się to tylko dlatego, że ten burak chciał mnie wrobić
A teraz mówią, że jestem agresywny"
zw 3
"Kiedy okładałem tego gliniarza, usłyszałem szęk broni
A potem strzał, lecz nie dostałem
Obróciłem się i zobaczyłem mojego ziomka z bronią w ręku
Strzelił do tego gliniarza i teraz gość nie żyje
Powiedziałem: "Dawaj, spadamy stąd!"
Zadzwonili wcześniej po wsparcie, więc zaraz będzie tu pełno glin
Wsiadłem do samochodu i chciałem szybko odjechać
Ale samochód nie chciał zapalić, wpadliśmy w niezłe gówno
Wyskoczyliśmy z auta (Weźmy brykę gliniarzy)
Jechaliśmy bocznymi uliczkami sądząc, że już wystarczająco się oddaliliśmy
Spojrzałem jednak w górę i jedyne co widziałem to niebieskie światła radiowozów
Jeśli mam dziś zginąć, to zginę podczas wymiany ognia
Chwyciłem swojego kałacha, a mój ziomek wziął dwunastkę
Szybko załadowaliśmy magazynki i nadszedł czas na strzelaninę
Wystrzelamy ich z ich własnej broni
A kiedy skończy się strzelanina, wyjdziemy z ukrycia
Oto lekcja dla buraków i nieuczciwych gliniarzy
Zadrzesz z prawdziwym czarnuchem to zostaniesz sprzątnięty
No to jazda - policja przeciwko nam
Ciemno jak diabli, czekamy aż ktoś wystrzeli
Co dalej? Nie wiem i nie obchodzi mnie to
Jedno jest pewne, jutro już mnie tu nie będzie (Nie mam zamiaru iść do więzienia)
Jeśli odejdę to tylko razem z tymi gnojami
Podaj mi naboje kolego, no dalej złapcie mnie
Chcecie wywrzeć na mnie presję, ale nigdy nie zmusicie mnie do milczenia
Teraz to dopiero dam im powód
Żeby uważali mnie za agresywnego
piątek, 3 lutego 2012
Violent tłumaczenie tekstu piosenki
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz