wtorek, 14 lutego 2012

O przebaczeniu - Andrzej Piaseczny

Wybacz, że mówię, wybacz kiedy nie...

Wybacz rozsądek, albo kiedy mniej...

Wybacz na drodze, każdej kusz i śmierć,

Wybacz, żę dzieci, dzieciom rodzą się.


Bo kiedy nie przebaczysz, czy życie ma sens?

Będziemy jak wędrowne ptaki uwięzione gdzieś...


Wybacz pogodę, wybacz letni deszcz.

Wybacz, że jestem, jeszcze czegoś chcę.

Wybacz ironię, z niej mój brudny cień,

Wybacz zawartość, krew, aż burzy się.


Bo kiedy nie przebaczysz, czy życie ma sens?

Będziemy jak wędrowne ptaki uwięzione gdzieś...

Bo kiedy nie przebaczysz to jaki w tym cel?

Będziemy jak bohater marny z kulą prosto w pierś.


Bierz pod uwagę i taki fakt!

Jest mnie ze dwóch pewnie już od lat...

Pierwszy to grzeczny

Z tym drugim bezpiecznie już nzaczniej mniej...

Przebaczenia chciej!


Bo kiedy nie przebaczysz, czy życie ma sens?

Będziemy jak wędrowne ptaki uwięzione gdzieś...

Bo kiedy nie przebaczysz to jaki w tym cel?

Będziemy jak bohater marny z kulą prosto w pierś.


Bo kiedy nie przebaczysz

Będziemy jak wędrowne ptaki, uwięzione...

Będziemy jak bohater marny z kulą prosto w pierś.

Tak jak i my odpuszczamy jej...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz