Raz pewien umysł ścisły
dość życia miał z kretesem,
chciał rzucić się do Wisły,
lecz...nadszedł gość z "Ekspressem".
Ponury samobójca
odmienił zamiar prędki,
powrócił wnet do Grójca -
do życia nabrał chętki:
Bo jeśli żyć,to tylko z "Ekspressem",
jeżeli pić - wyłącznie z"Ekspressem",
jeżeli śnić - rzecz jasna z "Ekspressem",
jeżeli myć,pardon,to z "Ekspressem",
a jeśli z rozpaczy przychodzi nam wyć,
to trudno,to wyjmy z "Ekspressem"...
Więc nawet mała Ola,
nim pójdzie do przedszkola,
już czyta ekspresiaka,
bo taka Oli wola.
I nawet ten element,
co ryje oraz knuje,
zjadając rurkę z kremem,
też "Ekspress" podczytuje.
Bo jeśli ryć,to z "Ekspressem",
jeżeli pić - wyłącznie z"Ekspressem",
jeżeli śnić - rzecz jasna z "Ekspressem",
jeżeli myć,pardon,to z "Ekspressem",
a jeśli z rozpaczy przychodzi nam wyć,
to trudno,to wyjmy z "Ekspressem"...
Raz pewna panna młoda
już wchodzi do sypialni,
gdy nagle - jaka szkoda -
zasypia najfatalniej.
Rozumny narzeczony
po "Ekspress" pędem leci,
ożywa serce żony,
ach,będą z tego dzieci...
Bo jeśli żyć,to tylko z "Ekspressem",
jeżeli pić - wyłącznie z"Ekspressem",
jeżeli śnić - rzecz jasna z "Ekspressem",
jeżeli myć,pardon,to z "Ekspressem",
a jeśli z rozpaczy przychodzi nam wyć,
to trudno,to wyjmy z "Ekspressem"...
poniedziałek, 19 marca 2012
Agnieszka Osiecka Jeżeli żyć,to z "Ekspressem" tekst
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz