Zabijamy dla zysku albo strzelamy by okaleczyć
Lecz my nie potrzebujemy powodu
Złota Gęś jest na wolności
A na nią jest zawsze sezon
Jakaś zdeptana duma wciąż płonie w środku
Tej skorupy krwawej zdrady
To jest moja spluwa na beczkę śmiechu
Na umiłowanie żyjącej śmierci
REFREN:
Rasa zabójców albo diabelskie nasienie
Blask, fortuna, ból
Idź znów na wojnę, krew jest plamą wolności
Ale nie módl się już za moją duszę
Za dwie minuty północ
Ręce które zagrażają przeznaczeniu
Za dwie minuty północ
Żeby zabić nienarodzonego w łonie
Ślepcy krzyczą, wypuścili stwory na wolność
Wskażemy niedowiarków
Napalm wrzeszczy od ludzkich płomieni
Od wysokiej oglądalności uczty w Belsen, yeah
Jako powód rzezi, odetnij ich mięso i zliż sos,
Otwieramy szczęki machiny wojennej i karmimy ją naszymi niemowlętami
REFREN:
Worki na zwłoki i małe strzępy dzieci rozdartych na dwoje
I galaretowate mózgi tych które zostały żeby obwiniać ciebie
Gdy szaleniec gra na słowach i sprawia że tańczymy do jego pieśni
Do melodii głodujących milionów, żeby wyprodukować lepszą broń
REFREN:
Północ.... całą noc....
czwartek, 12 stycznia 2012
Iron Maiden - 2 Minutes To Midnight tłumaczenie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz