Siedziałem sobie na worku z fasola, siedziałem w Nowym Orleanie
Nie uwierzycie co zobaczyłem, siedząc na tym worku z fasola
Lunatycy na szczudłach, następny zalany w trupa południowiec na krzyżu
Wsiuny nie mieszajcie się do polityki, ludzie na ulicach po prostu kopią sól
Tak, moim ulubionym miejscem nie jest ziemia, zwana Hanah Lee
Duchem i ciałem chcę być w Nowym Orleanie
Och bracie, kiedy już myślałem, że wszystko w życiu widziałem
Oczy nagle wyszły mi na wierzch, fiut mi zesztywniał, a szczęka opadła
Zobaczyłem ptaka idącego ulicą, a na imię miał Paw Apaskiej Róży
Nie mogłem wykrztusić słowa, byłem w szoku, powiedziałem moim kolanom, aby proszę się nie trzęsły
Tak, moim ulubionym miejscem...
Zjawił się mały chłopiec o imieniu Louis Armstrong
I powiedział, że dziewczyna, która mnie niemądrze rzuciła, lubiła moją aprycję i dotykać mojego ptaszka
Więc znalazłem ją w mieszkaniu, dobry Boże, jak ja ją uwielbiałem
Dawała mi poczucie bezpieczeństwa, kiedy mówiła, że mogę ją nazywać Różyczką
Celuję twoje włosy i nagą skórę, mógłbym zabrać cię dziewczyno na koniec świata
Żegnasz się ze mną w burzy, nigdy nie poznałem dziewczyny, którą bym polubił bardziej
Świeć, świeć mała gwiazdeczko
Świeć z góry na mój niebieski samochód, gdy jadę bulwarem
Ona była delikatna, ja byłem szorstki
Paw musi dawać czadu Apaskiej Róży
Najgorętszy tyłek w całej cholernej dzielnicy
Kołysze się do funkowych taktów
Ona ma jeden z tych wbudowanych grzejników
Całuję twoje włosy...
Gura Voodoo rzucają zaklęcia
Drag queeny z kakadu na ramieniu, potrząsają dzwoneczkami
Srebrzysty dźwięk opuszcza trąbkę
Uważaj na swoją nogę, ktoś może ją przelecieć
Kurczak rozpiera twój tyłek, ruszajmy, daj mi wejść pod swoją sukienkę
Przepłyniemy jak płomień przez całą noc
Moja dziewczyna zwariowała, ale to w porządku
TAk, moim ulubionym miejscem...
czwartek, 22 grudnia 2011
Apache Rose Peacock tłumaczenie tekstu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz